1. Narodziny Jezusa
Data 25 grudnia jako dzień obchodów narodzin Jezusa Chrystusa nie była pierwotnie uznana przez Kościół Katolicki jako faktyczna data Jego urodzenia. W istocie, wczesne źródła chrześcijańskie, jak na przykład Klemens Aleksandryjski, proponowały różne daty, które nie pokrywały się z 25 grudnia. Na przykład, jedno z dzieł z III wieku, "De Pascha computus", wskazywało 28 marca jako datę narodzin Jezusa, łącząc to z dniem, w którym miało zostać stworzone słońce.
W innym dziele z II wieku wskazywano kilka dat: 28 sierpnia, 20 kwietnia czy 21 marca. Wspominano również o listopadzie i maju, ale ani razu nie odnotowano 25 grudnia. We fragmencie Ewangelii św. Łukasza znajdziemy też cytat "W tej samej okolicy przebywali w polu pasterze i trzymali straż nocną nad swoją trzodą" co sugeruje bardziej porę wiosenną lub jesienny okres roku, ponieważ zimą, ze względu na niskie temperatury i brak paszy, owce zwykle były trzymane w miejscach osłoniętych.
Dodatkowo, wczesne tradycje chrześcijańskie obchodziły Epifanię 6 stycznia, która pierwotnie była świętem związanym z narodzinami Jezusa, zwłaszcza w Ziemi Świętej w IV wieku (tradycja obchodzenia tego Święta utrzymała się z resztą w tym dniu do dzisiaj m.in. w prawosławnym odłamie chrześcijaństwa).
Dlaczego więc 25 grudnia?
Data 25 grudnia jako dzień obchodów narodzin Jezusa ma charakter symboliczny i została wybrana przez Kościół w IV wieku, a nie opiera się na bezpośrednich historycznych dowodach czy konkretnych wydarzeniach opisanych w Ewangeliach. Podkreśla to z resztą m.in. ks. prof. Józef Naumowicz, historyk literatury wczesnochrześcijańskiej jak i sama Stolica Apostolska, podkreślając, że data 25 grudnia została wybrana ze względów liturgicznych i teologicznych, a nie jako dosłowna data historycznych narodzin Jezusa Chrystusa.
Dlaczego więc 25 grudnia? W tym właśnie czasie na Bliskim Wschodzie i w starożytnym Rzymie czczono perskiego boga słońca Mitrę. Największe święto narodzin Mitry (bądź też Sol Invictusa, jak to zwali go Rzymianie) przypadało właśnie na 25 grudnia i nazywano je "Dies Natalis Solis Invicti" tj. "Dzień Narodzin Niezwyciężonego Słońca". Gdy w Rzymie świętowano dzień odradzania się Słońca, chrześcijanie zaglądając do Ewangelii byli przekonani, że to właśnie Chrystus jest "z wysoka Wschodzącym Słońcem" (Łk 1,78) i "światłością świata" (J 8,12). Nie byli z resztą tak daleko od prawdy, gdyż Chrystus w znaczeniu ezoterycznym w istocie jest Słońcem (co wyjaśniam szerzej tutaj).
2. Wigilia, Pasterka i Boże Narodzenie
Pierwsza odnotowana celebracja Bożego Narodzenia miejsce w 328r, gdy zakończyła się budowa bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem. Zachował się opis uroczystości, która odbyła się tam 24 i 25 grudnia. Wierni razem z biskupem zebrali się wieczorem na Polu Pasterzy (Wigilia), a potem przeszli do groty i bazyliki, gdzie czuwali przez całą noc (Pasterka). Rano wyruszyli w procesji do Jerozolimy.
3. Choinka
Choinka jako drzewko bożonarodzeniowe pojawiło się Kościele w XVI wieku. Do Polski tradycja zawitała z protestanckich Niemiec, na przełomie XVIII i XIX wieku wraz z żołnierzami na terenach zaboru pruskiego. Zastępując tym samym podłaźniczkę i diducha. Tradycja choinek narodziła się w Alzacji, gdzie wstawiano drzewka i ubierano je ozdobami z papieru i jabłkami (nawiązanie do rajskiego drzewa). Wielkim zwolennikiem tego zwyczaju był Marcin Luter, który zalecał spędzanie świąt w domowym zaciszu. Choinki więc szybko stały się popularne w protestanckich Niemczech. Początkowo były wieszane pod sufitem, czubkiem do dołu.
Tradycji związanej z drzwem iglastym możemy się jednak doszukiwać jeszcze wcześniej w kulturze Celtów, u których to szczególne znaczenie miały dekoracje z ostrokrzewu, który miał symbolizować życie po śmierci. Podobnie dekoracje z zielonych liści tworzyli starożytni Egipcjanie (na cześć boga Ra) — wybierając liście daktylowe, a także Rzymianie na cześć boga rolnictwa — Saturna, gustującego w liściach laurowych i bluszczu.
Istnieje również legenda o św. Bonifacym, który to w 732 r. został arcybiskupem Germanii i założył kilka biskupstw. W legendzie tej odwiedza on Fryzje w której ścina święte dla Hesjan drzwo - dąb Donara (Thora). Według legendy, gdy jego konary upadły, zniszczyły wszystkie rośliny wokół, oprócz maleńkiej jodły po czym św. Bonifacy miał powiedzieć "Ta mała jodełka jest potężniejsza od waszego dębu. I jest zawsze zielona, tak jak wieczny jest Bóg dający nam wieczne życie. Niech ona przypomina wam Chrystusa". Nikogo raczej nie powinno specjalnie zdziwić, że za akt tego wandalizmu został on później zabity, co też się stało powodem do tego, aby obwołać go świętym, gdyż "zginął śmiercią męczeńską, zabity przez pogan".
4. Święty Mikołaj, Elfy i Renifery
Postać Świętego Mikołaja, jakiego znamy dzisiaj, została ukształtowana przez wiele lat i różne kultury. Coca-Cola miała wpływ na współczesny wizerunek Świętego Mikołaja, jednak nie stworzyła go od podstaw.
Wizerunek Świętego Mikołaja jako radosnego, pulchnego mężczyzny w czerwonym stroju z białym futrem został utrwalony jeszcze przed kampaniami reklamowymi Coca-Coli. W XIX wieku Thomas Nast, amerykański karykaturzysta, rysował Mikołaja jako postać o wielkim brzuchu, ubraną w czerwone i białe szaty, z sakiewką prezentów. Wcześniejsze ilustracje Mikołaja przedstawiały go w różnych kolorach, w tym białym, niebieskim, brązowym, a także zielonym.
Oczywiście mamy też chrześcijańskiego św. Mikołaja, znanego również jako Nicholas of Myra, który to był postacią historyczną. Żył on w IV wieku n.e. jako biskup greckiego miasta Myra, w dzisiejszej Turcji. Nicholas był znany ze swojej hojności, szczególnie w stosunku do biednych. Jedna z legend mówi, że pomógł trzem biednym siostrzyczkom, dostarczając im posag, aby nie musiały zostać sprzedane do niewoli.
Święty Mikołaj cieszył się wielkim szacunkiem już od wczesnego średniowiecza. Jego relikwie, które zostały przewiezione do Bari we Włoszech w XI wieku, były przedmiotem wielkiego kultu. Z czasem, postać Mikołaja stała się popularna w całej Europie, a jego opowieści zaczęły się mieszać z germańskimi baśniami o elfach i niebiańskich rydwanach.
W folklorze germańskim elfy były często przedstawiane jako tajemnicze i magiczne istoty leśne, które mogły mieć zarówno dobry, jak i zły wpływ na ludzi. W niektórych opowieściach były one pomocnikami bogów lub innych magicznych postaci, w świetle czego nie powinno dziwić, iż stały się one pomocnikami Świętego Mikołaja.
Pojęcie "niebiańskich rydwanów" również wywodzi się z germańskich wierzeń. W mitologii nordyckiej bogowie, podróżowali po niebie w rydwanach ciągniętych przez zwierzęta. W przypadku Thora był to rydwan ciągnięty przez dwie kozy o imionach Tanngnjóstr oraz Tanngrisnir. W przypadku Odyna był to Sleipnir, ośmionogi koń Odyna, potrafiący poruszać się po ziemi jak i w powietrzu. W 1823r pojawił się z kolei poemat "A Visit from St. Nicholas" (znany również jako "The Night Before Christmas"), autorstwa Clementa Clarke'a Moore'a, który to przedstawiał wizerunek Świętego Mikołaja jako wesołej postaci, która podróżuje w sanie ciągniętym przez osiem reniferów (najprawodpodobniej nawiązanie do 8 nóg Sleipnira). Wtedy też rydwan został zastąpiony przez sanie.
5. Kolędowanie
Tradycja kolędowania pochodzi z tradycji germańskiej i skandynawskiej, gdzie podczas obchodów Yule, śpiewano pieśni i wesołe przyśpiewki. Ponadto w tradycji nordyckiej, dzieci przebrane za postacie z mitologii, wędrowały od domu do domu, śpiewając pieśni i otrzymując w zamian drobne upominki lub przysmaki.
6. Jemioła i pocałunek pod nią
Tradycja pocałunków pod jemiołą ma swoje korzenie w wierzeniach druidów, którzy uważali jemiołę za magiczną roślinę. Druidzi wieszali jemiołę nad drzwiami dla szczęścia i płodności. Współczesna tradycja pocałunków pod jemiołą wywodzi się z różnych źródeł historycznych, w tym z mitologii nordyckiej i pogańskich obrzędów, a także z romantycznych zwyczajów ukształtowanych w XIX wieku. Z biegiem czasu, jemioła stała się symbolem pokoju i miłości, co doprowadziło do współczesnej tradycji pocałunków pod tą rośliną podczas świąt Bożego Narodzenia.
7. Karp na stole
Chociaż karp jest typowym elementem polskiej Wigilii, jego obecność w polskiej tradycji jest stosunkowo nowa i sięga czasów PRL-u. Ryba ta była hodowana na dużą skalę ze względu na niedostatek żywności po II wojnie światowej. Karp był ówcześnie stosunkowo prosty w hodowli, a utrzymanie stawów hodowlanych nie kosztowało dużo. To wszystko sprawiło, że władze popularyzowały właśnie tę rybę, między innymi używając w 1947 roku hasła "Karp na każdym wigilijnym stole w Polsce". Nie można jednak powiedzieć, że karp w ogóle nie pojawiał się w wigilijnym menu na przestrzeni wieków – jego popularność była jednak zdecydowanie mniejsza.
I tu jednak możemy się doszukać korzeni pogańskich, gdyż korzenie tej tradycji mogą być związane ze starożytnymi wierzeniami słowiańskimi, gdzie ryba była symbolem płodności, obfitości i dobrobytu. Jedzenie ryb w tym czasie było sposobem na uhonorowanie pogańskich bóstw i zapewnienie obfitych zbiorów w nadchodzącym roku.
Po zaadaptowaniu tej tradycji przez chrześcijaństwo, które to nakazywało abstynencję od mięsa w przeddzień świąt zachęcano do jedzenia ryby jako jego zamiennika. Dodatkowo, słowo "ryba" w języku greckim (ichthys) było używane jako akronim od "Jezus Chrystus, Syn Boży, Zbawiciel".
8. Wolne miejsce przy stole
Ten zwyczaj ma swoje korzenie w obrzędach słowiańskich, które były związane z uczczeniem zmarłych przodków. Wierzono, że dusze zmarłych odwiedzają domy swoich bliskich w czasie przesilenia zimowego, co często przypadało w okresie bliskim Wigilii. Podczas uczty wigilnej zostawiano więc wolne miejsce przy stole, aby zmarłe duchy przodków zasiadły do niego wraz z resztą.
9. Prezenty, ucztowanie i Saturnalia
Tradycja ucztowania podczas świąt zimowych ma długą historię i można znaleźć jej ślady w różnych kulturach i tradycjach, w tym w starożytnych Saturnaliach.
Saturnalia były starożytnym rzymskim festiwalem, obchodzonym na cześć boga Saturna, zwykle w połowie grudnia. Były to święta charakteryzujące się radością, odwróceniem społecznych norm (np. służba mogła dowodzić panami), obdarowywaniem się prezentami oraz obfitością jedzenia i picia. Saturnalia często są wskazywane jako jeden z pierwowzorów późniejszych tradycji świątecznych, w tym Bożego Narodzenia. W tym czasie domy były dekorowane wieńcami i innymi zielonymi ozdobami, a ludzie oddawali się zabawie, ucztowaniu i radości.
W tradycjach słowiańskich i germańskich również obchodzono różne święta zimowe, które były związane z obfitością, odrodzeniem słońca i końcem zimowego przesilenia. Choć te święta nie były bezpośrednio związane z Saturnaliami, dzielą z nimi pewne podobieństwa, takie jak radość, społeczne zgromadzenia i obdarowywanie się prezentami.
10. Trzech Króli
Historia kształtowania się postaci Trzech Króli, znanych również jako Trzej Mędrcy lub też Trzej Magowie, ma swoje korzenie w opowieściach biblijnych, a dokładnie w Ewangelii według św. Mateusza. Opisani są oni jako "mędrcy ze Wschodu", którzy przybyli do Jerozolimy, by oddać pokłon nowo narodzonemu Jezusowi. Ewangelia nie podaje dokładnej liczby tych mędrców ani nie określa ich jako królów. Również ich imiona nie są wymienione. Opisuje jednak, iż byli oni prowadzeni przez gwiazdę i przynieśli w darach kadzidło, mirrę i złoto i byli mędrcami, przez co byli oni utożsamiani z magami. Tutaj na chwilę się zatrzymajmy i zwróćmy uwagę, że podążanie za gwiazdą, aby dotrzeć w pożądane miejsce nosi silne skojarzenie z wiedzą astrologiczną, natomiast podkreślenie, iż byli to mędrcy jeszcze bardziej uwypulka to skojarzenie. Astrologia była w tamtym czasie domeną klasy kapłańskiej znanej z praktyk astrologicznych, wróżbiarskich i magicznych. Biorąc to pod uwagę nie powinny również dziwić dary którymi były kadzidło, mirrę i złoto. Dlaczego? Już wyjaśniam.
W różnych tradycjach ezoterycznych i okultystycznych kadzidło często wykorzystuje się w rytuałach oczyszczających, medytacyjnych i w praktykach mających na celu zwiększenie świadomości duchowej. Mirra, podobnie jak kadzidło, jest aromatyczną żywicą i była wykorzystywana zarówno w praktykach religijnych, jak i w medycynie starożytnego świata. W różnych tradycjach magicznych i okultystycznych mirra często była wykorzystywana w rytuałach ochronnych i uzdrawiających. W różnych praktykach magicznych i alchemicznych złoto często pojawia się jako symbol doskonałości, nieśmiertelności i duchowej transformacji.
Do VI wieku n.e. zaczęto ich przedstawiać jako królów, a ich liczba została ustalona na trzech, co miało odzwierciedlać trzy dary złożone Jezusowi: złoto, kadzidło i mirrę. W średniowieczu przyjęły się też ich imiona jako Kacper, Melchior i Baltazar, a każdy z nich zaczął reprezentować różne regiony świata: Europę, Azję i Afrykę.
11. Przesilenie zimowe - święta w różnych tradycjach
Na zakończenie nie sposób nie wspomnieć o jednym z najważniejszych z perspektywy ezoteryki i okultyzmu święcie tj. o przesileniu zimowym. Przesilenie zimowe jest najkrótszym dniem w roku na półkuli północnej i zawsze przypada w okolicach 21 grudnia. Jest to astronomiczny początek zimy. Po równonocy zimowej dni zaczynają stopniowo dłużeć ("światłość zaczyna zwyciężać ciemność").
Przesilenie zimowe, miało głębokie znaczenie w wielu tradycjach i wierzeniach przed chrześcijaństwem. Różne kultury obchodziły to zjawisko astronomiczne poprzez różnorodne święta i rytuały, które często podkreślały motywy odrodzenia, światła i nadziei.
Jednym z takich świąt było Yule obchodzone przez ludy germańskie i nordyckie, znane również jako Jul. Charakteryzowało się paleniem wielkiego pnia drzewa, co miało symbolicznie przynieść światło w najciemniejszą porę roku.
W tradycji druidów, przesilenie zimowe znane było jako Alban Arthan, co oznaczało "Światło Arthura". Było to święto odrodzenia i odnowy, które celebrują powrót światła i dni stających się dłuższych.
W tradycji anglosaskiej było to Modranicht, czyli Noc Matki. Święto to prawdopodobnie było związane z kultem żeńskich bóstw i symbolizowało koniec starego roku i początek nowego.
W dawnych tradycjach słowiańskich była to Koleda - festiwal związany z przesileniem zimowym, obejmującym śpiewanie kolęd i różne obchody mające na celu zapewnienie dobrobytu w nadchodzącym roku.
W tradycji perskiej, noc przesilenia zimowego znana jest jako Shab-e Yalda, święto celebrujące tryumf światła nad ciemnością, czas zgromadzeń rodzinnych, jedzenia tradycyjnych potraw i czytania poezji.
W imperium Inków, było to Inti Raymi - święto ocbhodzone na cześć boga Słońca, Inti. Oznaczało to czas ofiar i ceremonii, mających na celu zapewnienie powrotu słońca i płodności ziemi.
W hinduizmie Makara Sankranti - święto, które oznacza przejście Słońca do zodiakalnego znaku Koziorożca. Jest to czas radosnych świętowań, latawców i dziękczynienia.
W Iranie, noc przesilenia zimowego znana jest jako Yalda, czas, gdy rodziny zbierają się, aby czytać poezję i spożywać specjalne owoce i potrawy. Uważa się, że ta najdłuższa noc w roku jest pełna magicznych właściwości.
W chińskiej tradycji - Dongzhi, jeden z ważniejszych festiwali zimowych. Jest to czas, gdy rodziny spotykają się, aby wspólnie spożywać specjalne potrawy, takie jak pierożki tangyuan, symbolizujące jedność i obfitość.
W Japonii, Toji - okazja do kąpieli w gorących źródłach z dodatkiem yuzu, cytrusowego owocu, co ma zapewnić zdrowie w nadchodzącym roku. Jest to również czas, gdy spożywa się specjalne potrawy, takie jak kabocha (rodzaj dyni).
Przykładów mógłbym podać tutaj o wiele więcej, niemniej powyższe uznałem za wystarczające, aby ukazać powszechność świętowania w tym okresie jak i samą wagę tego czasu, niezależnie od tradycji i wierzeń, które przyjmiemy.
0 Komentarze