rysunek Baphometa w całości znajduje się pod adresem tutaj
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych dzisiaj symboli satanizmu i innych nurtów związanych z okultyzmem, jest Baphomet, a dokładniej jego szkic pochodzący z książki "Magia transcendentalna - jej doktryna i rytuał" napisanej przez Éliphasa Léviego w latach 1854–1856. Przyjrzyjmy się więc temu jak owego Baphometa rozumiał sam Éliphas Lévi cytując fragment jego dzieła:
"Panteistyczna i magiczna postać Absolutu. Pochodnia umieszczona między dwoma rogami reprezentuje równowagę triady. Kozia głowa, która jest syntetyczna i jednoczy pewne cechy charakterystyczne psa, byka i osła, reprezentuje wyłączną eksponację materii i odpokutowanie grzechów cielesnych w ciele. Ręce są ludzkie, aby ukazać świętość pracy; robią znak ezoteryzmu na górze i na dole, aby zadziwiać tajemnicą inicjowanych i wskazują dwa półksiężyce, górny biały i dolny czarny, aby wyjaśnić korespondencję dobra i zła, miłosierdzia i sprawiedliwości. Dolna część ciała jest zasłonięta, ukazując tajemnice uniwersalnej rozrodczości, którą wyraża się wyłącznie poprzez symbol kaduceusza. Brzuch kozy jest wyskalowany i powinien być zabarwiony na zielono; półkole powyżej powinno być niebieskie; upierzenie sięgające do piersi powinno mieć różne odcienie. Koza ma kobiece piersi, a zatem jej jedynymi ludzkimi cechami są macierzyństwo i trud, w przeciwnym razie oznaki odkupienia. Na jego czole, między rogami i pod pochodnią, znajduje się znak mikrokosmosu, czyli pentagram z jedną wiązką na ascendencie, symbol ludzkiej inteligencji, który umieszczony pod pochodnią czyni płomień tego ostatniego obrazem boskiego objawienia. Ten Pantheos powinien być osadzony na sześcianie, a jego podnóżek powinien być pojedynczą kulą lub kulą i trójkątnym stołkiem. W naszym projekcie podaliśmy ten pierwszy, aby uniknąć komplikowania figury."
"Gnostycy przedstawiali go jako ogniste ciało Ducha Świętego; był przedmiotem uwielbienia w tajemnych obrzędach Szabatu i Świątyni, pod hieroglificzną postacią Baphometa lub Androgyna z Mendes."
"Wszystkie zjawiska naturalne zależą od jednego i niezmiennego prawa reprezentowanego przez kamień filozoficzny, a zwłaszcza jego formę sześcienną. Prawo to, wyrażone przez tetrade w Kabale, dostarczyło Hebrajczykom wszystkich tajemnic ich boskiego Tetragramu. Można zatem powiedzieć, że kamień filozoficzny jest kwadratowy pod każdym względem, podobnie jak niebieskie Jeruzalem św. Jana; że jedna z jego stron jest opatrzona nazwą NTBW, a druga imieniem BOGA; że jeden z jego aspektów nosi imię ADAM, drugi HEVA, a dwa pozostałe AZOT i INRI. Na początku francuskiego tłumaczenia książki Sieur de Nuisement o soli filozoficznej duch ziemi jest przedstawiany na sześcianie, nad którym przepływają języki ognia; fallus jest zastąpiony przez kaduceusz; słońce i księżyc na prawej i lewej piersi; jest brodaty, koronowany i trzyma berło w ręku. To jest mędrzec mędrców na piedestale z soli i siarki. Symboliczna głowa kozła z Mendes jest czasami podawana w tej postaci, a następnie Baphomet templariuszy i słowa gnostyków „dziwne obrazy, które stały się strachami na wulgarnych po dostarczeniu pokarmu do przemyślenia mędrcom, niewinnymi hieroglifami myśli i wiary, które były pretekstem do szaleńczych prześladowań. Jak żałośni są ludzie w swojej ignorancji, ale jakże pogardzaliby sobą, gdyby tylko się dowiedzieli."
"Suwerenna wola jest reprezentowana w naszych symbolach przez kobietę, która rozgniata głowę węża i przez promiennego anioła, który powstrzymuje i przykręca smoka lancą i piętą. W tym miejscu powiedzmy bez wahania, że wielki magiczny agent - podwójny cunt w świetle, żywy i astralny pożar Ziemi - był reprezentowany przez węża z głową woła, kozła, lub psa w starożytnych teogonach. Jest to podwójny wąż kaduceusza, starego węża z Księgi Rodzaju, ale też bezczelny wąż Mojżesza skręcany wokół tau, czyli lingramu generującego. Jest to ponadto Kozioł Szabatu i Baphomet Templariuszy. Jest to Hyle gnostyków. Jest to podwójny ogon węża, który tworzy nogi słonecznego koguta Abraxasa. W końcu jest to diabeł M. Eudes de Mirville'a i jest tak naprawdę ślepą siłą, którą dusze pokonać, jeżeli chcą uwolnić się z łańcuchów Ziemi. Bo, jeśli ich wola nie może się oderwać od tej śmiertelnej atrakcyjności, będzie wchłaniana w prąd przez siłę, która ją wytworzyła i powróci do centralnego i wiecznego ognia. Cała ta magiczna praca polega zatem na naszym wyzwoleniu z fałd starożytnego węża, a następnie na postawieniu stopy na jego głowie i prowadzeniu tam gdzie będziemy. „Dam ci wszystkie królestwa Ziemi, jeśli upadniesz i pokochasz mnie”, powiedział ten wąż w mitologii ewangelicznej. Inicjator winien odpowiedzieć „Nie upadnę, a Ty przykucniesz u moich stóp, nic mi nie dasz, ale zrobię z ciebie użytek i wezmę to czego zażądam, bo ja jestem twoim panem i mistrzem” - odpowiedź, która w ukryty sposób jest zawarta w Zbawicielu.
"Tak, w naszym głębokim przekonaniu, Wielcy Mistrzowie Zakonu Templariuszy czcili Baphometa i sprawiali, iż czcili ich adepci. Tak, istnieli oni w przeszłości i wciąż mogą istnieć, przewodnicząc przy tej figurze, siedzącej na tronie i mającej płomienną pochodnie pomiędzy jej rogami. Lecz adoratorzy tego znaku nie uważali, jak my dzisiaj, że jest to przedstawienie diabła. Wręcz przeciwnie, dla nich jest to bóg Pan, bóg naszych modnych szkół filozofii, bóg aleksandryjskiej szkoły teurgicznej i naszych własnych mistycznych neoplatonistów, bóg Lamartine'a i Victora Cousina, bóg Spinozy i Platona, bóg prymitywnych szkół gnostyckich. Także Chrystus wygnanego kapłaństwa. Ta ostatnia kwalifikacja przypisana do kozła czarnej magii, nie zaskoczy studentów religii starożytnych, którzy zapoznali się z fazami symboliki i doktrynami w ich różnych przemianach, za równo w Indiach, Egipcie jak i w Judei."
"Kozioł, który jest tu prezentowany, nosi na czole znak pentagramu z jednym ramieniem w górę, wystarczającym do wyróżnienia go jako symbolu światła. Czyni on oburącz znak okultyzmu, wskazując w górę do białego księżyca Chesed i w dół do czarnego księżyca Geburah. Ten znak wyraża doskonałą harmonię miłosierdzia ze sprawiedliwością. Jedno z ramion jest kobiece a drugie męskie jak w adrogenie Khunrath, które mamy połączone z kozłem, ponieważ są one symbolem tego samego. Pochodnia inteligencji płonąca pomiędzy rogami jest magicznym światłem uniwersalnej równowagi. Jest to także typ duszy wyniesionej ponad materię, nawet jeśli jest z nią połączona, tak jak płomień łączy się z pochodnią. Odrażająca głowa zwierzęcia wyraża przerażenie grzechem, za który sam czynnik materialny, sam odpowiedzialny, musi sam i na zawsze ponieść karę, ponieważ dusza jest bez zarzutu w swej naturze i może cierpieć tylko zmaterializowana. Kaduceusz zastępuje narząd generatywny i reprezentuje życie wieczne. Waga pokrywająca brzuch oznacza wodę. Okrąg nad nią jest atmosferą. Pióra coraz większe wskazują na lotność. Wreszcie, ludzkość jest przedstawiona przez dwoje piersi i androgeniczne ramiona tego sfinksa nauk okultystycznych. Oto cienie piekielnych sanktuariów rozpłynęły się! Oto sfinks średniowiecznych strachów wyłonił się z jego tronu. Quomodo cecidisti, Lucifer!"
"Odtąd przerażający Baphomet, jak wszystkie potworne bożki, zagadki starożytnej nauki i jej marzeń, są tylko niewinnym, a nawet pobożnym hieroglifem. Jak człowiek powinien uwielbiać bestię, skoro sprawuje nad nią władzę? Potwierdźmy, na cześć ludzkości, że nigdy nie uwielbiała psów i kóz bardziej niż jagniąt i gołębi. W hierarchi hieroglificznej dlaczego nie koza bardziej niż jagnię? Na świętych kamieniach gnostyckich chrześcijan sekty bazylińskiej widnieją wizerunki Chrystusa pod różnymi postaciami zwierząt kabalistycznych - czasem ptaka, u innych lwa, i znowu lwa lub węża z głową byka; ale we wszystkich przypadkach zawsze nosi on niezmiennie takie same atrybuty światła, jak nasz kozioł, którego nie można pomylić z baśniowymi wizerunkami Szatana, ze względu na jego znak pentagramu."
"Zapewniamy najsilniej, aby zwalczać pozostałości manicheizmu, które pojawiają się codziennie wśród chrześcijan, że jako wyższa osobowość i moc Szatan nie istnieje. Jest uosobieniem wszystkich błędów, przewrotności, a co za tym idzie słabości. Jeśli Boga można zdefiniować jako Tego, który koniecznie istnieje, to czy nie możemy zdefiniować Jego antagonisty i wroga jako tego, który niekoniecznie istnieje? Absolutna afirmacja dobra implikuje absolutną negację zła; więc także w samym światle cień jest obecny. Zatem błądzące duchy są dobre do tego stopnia, że uczestniczą w byciu i prawdzie. Nie ma cieni bez odbić, nie ma nocy bez księżyca, fosforescencji i gwiazd. Jeśli piekło będzie sprawiedliwe, to dobrze. Nikt nigdy nie bluźnił na Boga. Obelgi i kpiny skierowane na Jego zniekształcone obrazy nie docierają do Niego. Użyliśmy słowa manicheizm i właśnie dzięki tej monstrualnej herezji wyjaśnimy aberracje czarnej magii. Błędnie zinterpretowana doktryna Zoroastra i magiczna piła dwóch sił stanowiących uniwersalną równowagę, spowodowały, że niektóre nielogiczne umysły wyobraziły sobie negatywną boskość, podporządkowaną, ale wrogo nastawioną do boskości czynnej. Tak powstaje nieczysty diadem. Ludzie byli na tyle szaleni, aby podzielić Boga na pół; gwiazda Salomona została podzielona na dwa trójkąty, a Manichejczycy wyobrazili sobie trójcę nocy. Ten zły Bóg, produkt sekciarskich fantazji, zainspirował wszystkie manie i wszystkie zbrodnie. Składano mu krwawe ofiary; potworne bałwochwalstwo zastąpiło prawdziwą religię; czarna magia zamieniała transcendentną i świetlistą magię prawdziwych adeptów, a straszne zgromadzenia czarowników, upiorów i strygów odbywały się w jaskiniach i miejscach pustynnych, ponieważ demencja szybko zamienia się w szał, a od ludzkich ofiar do kanibalizmu jest tylko jeden krok."
"Nazwa Templariuszy BAPHOMET, która zgodnie z Kabałą powinna być czytana od tyłu składa się z trzech skrótów - TEM, OPH, AB, "Templi omnium hominum pacis abbas", co znaczy "ojciec świątyni powszechnego pokoju wśród ludzi". Według niektórych Baphomet był potworną głową, według innych, demonem pod postacią kozła. W ruinach starej świątyni znaleziono niedawną wyrzeźbioną kasetę, a na niej zauważono postać bafometową, odpowiadającą jej cechami kozłowi z Mendes i androgenom z Khunratha. Była brodatą postacią z kobiecym ciałem, trzymającą słońce w jednej ręce i księżyc w drugiej, przymocowaną do łańcuchów. Teraz ta męska głowa jest piękną alegorią, która przypisuje myślenie samej zasadzie inicjującej i tworzącej. Tutaj głowa reprezentuje ducha i ciało. Orbany przywiązane do ludzkiej postaci i kierowane przez naturę inteligencji są głową, są również wspaniałe alegorycznie. Ten sam znak został uznany jako obsceniczny i diaboliczny przez uczonych, którzy go badali. Czy możemy być dzisiaj zdziwieni po tym jak rozprzestrzeniały się średniowieczne przesądy?"
Oto co kryje się za postacią tak bardzo rozpowszechnionego dzisiaj obrazu Baphometa, wg. okultysty Éliphasa Léviego od którego historia tego obrazu się właściwie zaczęła. Kim był zatem ów Éliphas Lévi? Był to francuski okultysta, kabalista ale i również mason (co potwierdza sama masoneria). Eliphas nie starał się zarobić dzięki swoim naukom i nie udawał jak wielu przed i po nim, że jest członkiem jakiegoś starożytnego i tajemniczego stowarzyszenia. Zmarł 31 maja 1875r.
12 lat po śmierci Léviego, 19 kwietnia 1897r wizerunek Baphometa w fartuszku masońskim pojawia się na plakacie z tytułem "Tajemnice masonerii ujawnione". Plakat ten stanowił ogłoszenie ujawnienia się tajemniczego Léo Taxila, który już od dłuższego czasu publikował najprzeróżniejsze fikcyjne treści mające świadczyć o tym, że masoneria jest satanistyczna, czci chrześcijańskiego diabła i bierze udział w krwawych rytuałach. Léo Taxil ujawnia się w końcu ludziom, którzy oczekują kolejnych sensacji i oświadcza, że wszystkie jego rewelacje o masonerii były fikcyjne oraz podziękował duchownym za ich pomoc w ogłaszaniu swoich dzikich twierdzeń (Taxil Hoax). Léo Taxil zmarł 31 marca 1907r. W 1977r wizerunek Baphometa postanawia reaktywować znany nam dość dobrze p. Anton Szandor LaVet w swojej "Biblii Szatana" poprzez którego przedstawienie to upowszechniło się najbardziej a Baphomet zaczął być rozpoznawalny w zasadzie jako międzynarodowy symbol satanizmu.
W tym momencie mógłbym w zasadzie zakończyć post, gdyż genezę i znaczenie Baphometa mamy już za sobą. Nie byłbym jednak sobą, gdybym nie uzupełnił go o kilka innych wypowiedzi i spostrzeżeń w formie cytatów:
"Baphomet był bóstwem czczonym przez Templariuszy, odnosząc się do zarzutów przeciwko nim. Ciekawym punktem na temat Baphometa jest to, iż greckie tłumaczenie tej nazwy dzieląc się na słowa bafe (BAPHE - chrzest) i metis (METIS - mądrość) oznacza chrzest mądrośći. To, co przynajmniej do tego w jaki sposób dokonujemy cudu wcielenia, ujawnia jako kolejny aspekt „węża i lwa”."
"Wąż i Lew są ukazane w atucie 11 - Pożądanie. Ten atut odpowiada hebrajskiemu Teth, którego wartość wynosi 9. W kwadratach magicznych Binah i Saturna znajduje się w 9 kwadratów. To kojarzy BAPHOMETa z BABALONem - jeśli nie mieliśmy już BABALONa, którzy jedzie na Bestii w Talii Thota. Lew jest również związany z atutem 11, a Słońce rządzi Lwem. Dlatego też połączenie Baphometa z Chaosem znów jest uczynione. Baphomet jest połączeniem sfer Chokmah i Binah oraz Heru-Ra-Ha, bliźniąt Ra-Hoor-Khuit i Hoor-Paar-Kraat. Zauważ, że BAPHOMET ma 8 liter a BABALON ma ich 7. Suma tych dwóch liter wynosi 15. Oto obraz BAPHOMET znaleziony w atucie 15."
"Kozioł Baphomet (Pan) to Koziorożec. Władcą planetarnym Koziorożca jest Saturn."
"Arkon Daraul, autor i nauczyciel tradycji i magii, twierdził, że Baphomet pochodzi z arabskich słów Abu Fihama(t), oznaczających „Ojciec Zrozumienia”."
Pomijając celowo 4 ostatnie cytaty, które pozostawię Wam do własnych rozmyślań i poszukiwań, ograniczę się do podsumowania co stoi za obrazem Baphometa.
Podsumujmy zatem czym/kim jest Baphomet:
1. Baphomet jest panteistyczną i magiczną postacią Absolutu oświecającego ludzkość swoim światłem wiedzy i zrozumienia.
2. Baphomet jest androgenicznym przedstawieniem wzajemnych przeciwieństw, które razem stanowią spójną całość.
3. Baphomet jest symbolicznym odwzorowaniem alchemicznej Wielkiej Pracy, gdzie odmienne i przeciwległe sobie siły łączą się perfekcyjnie tworząc Światło Astralne.
Czym Baphomet z kolei nie jest:
1. Baphomet NIE JEST chrześcijańskim diabłem, demonem czy innym złym duchem.
2. Baphomet NIE JEST bałwochwalczym idolem do którego składa się krwawe ofiary.
No cóż... to tyle jeżeli chodzi o Baphometa, jego genezę, etymologię, znaczenie i powiązania. Dziękuję szczególnie osobom, które wytrwały do końca.
Adnotacja: oryginalny artykuł został napisany przeze mnie w dniu 18 sierpnia 2019r i wszelkie jego kopie również są mojego autorstwa.
2 Komentarze
Ten artykuł to schizofreniczna sieczka .Od samego czytania można dostać kręcioła.Ale tak można tłumaczyć wszystko np Co ma piernik do wiatraka ? Oba słowa mają 7 liter.7 to jak wiemy liczba magiczna (tu wstawić odniesienia do 7-mki)później z odniesień wyciagnąć kolejną liczbę (uzyskaną z sumowania następnych słów) dupa zupa oba maja 4 kę czyli 4 strony swiata cztery elementy żywiołów cztery nogi stołu cztery sciany domu .
OdpowiedzUsuńZapewniam, że przy szerszej znajomości symboliki ezoterycznej, powiązań pomiędzy poszczególnymi symbolami jak i całej reszcie wiedzy, która naprawdę jest bardzo obszerna, wszystko zaczyna się układać w jedną spójną i logiczną całość. Pamiętajmy również, że jest to opis dostarczy przez samego autora szkicu Baphometa, a nie jego interpretacja dokonana przez inną osobę.
Usuń